Ogłoszenie

Oprócz forum działa też galeria. każdy zarejestrowany użytkownik może dodawać i komentować zarówno zdjęcia jak i posty. :)

#1 2007-05-16 14:38:30

marzena

Administrator

3301636
Zarejestrowany: 2007-03-04
Posty: 49
Punktów :   

Czy robimy Sobótkę?

Coś mi się wydaje, że nie wszyscy wiedzą o co chodzi, więc wyjaśnienie:


Noc Kupały, zwana też Nocą Kupalną, Kupalnocką lub Nocą Świętojańską czy też potocznie Sobótką to nazwa słowiańskiego święta związanego z letnim przesileniem Słońca, obchodzonego w najkrótszą noc w roku, czyli najczęściej - nie uwzględniając roku przestępnego - z 23 czerwca na 24 czerwca. Przeprowadzane w jej trakcie zwyczaje i obrzędy słowiańskie miały zapewnić świętującym zdrowie i urodzaj.

W czasie tej magicznej nocy rozpalano ogniska, w których palono zioła. W trakcie radosnych zabaw odbywały się różnego rodzaju wróżby i tańce. Dziewczęta puszczały w nurty rzek wianki z zapalonymi świecami. Jeśli wianek został wyłowiony przez kawalera oznaczało to szybkie zamążpójście. Jeśli płynął dziewczyna wyjdzie za mąż, ale nie prędko. Jeśli zaś płonął, utonął lub zaplątał się w coś prawdopodobnie zostanie ona starą panną.

Wiadomo na pewno, że Kupalnocka poświęcona jest przede wszystkim żywiołom wody i ognia, mającym oczyszczającą moc. To również święto miłości, płodności, słońca i księżyca. Obchody Kupalnocki rozpoczynały się od rytualnego skrzesania ognia z drewna jesionu i brzozy (w niektórych źródłach mowa jest tylko o drewnie dębowym), po uprzednim wygaszeniu wszelkich palenisk w całej wsi. W obranym miejscu wbijano w ziemię brzozowy kołek, po czym zakładano nań jesionową piastę, koło ze szprychami owiniętymi smoloną słomą. Następnie obracano koło tak szybko, że w wyniku tarcia zaczynało się ono palić. Wtedy je zdejmowano i płonące toczono do przygotowanych nieopodal stosów, dzięki czemu szybko zajmowały się ogniem. Szeregi stosów układanych zazwyczaj na wzgórzach płonęły owej nocy niemalże w całej Europie.

Skakanie przez ogniska i tańce wokół nich miały oczyszczać, chronić przed złymi mocami i chorobą, a palenie na stosach ofiar, składanych z drobnej zwierzyny i ptactwa oraz magicznych ziół, zapewniało urodzaj tudzież płodność zwierząt i ludzi.

Noc sobótkowa była również nocą łączenia się w pary. Niegdyś kojarzenie małżeństw należało do głowy rodu oraz starszyzny rodu i "wynajmowanych" przezeń zawodowych swatów. Ale dla dziewcząt, które nie były jeszcze nikomu narzeczone i pragnęły uniknąć zwyczajowej formy dobierania partnerów, noc Kupały była wielką szansą na zdobycie ukochanego. Młode niewiasty plotły wianki z kwiatów i magicznych ziół, wpinały w nie płonące łuczywo i w zbiorowej ceremonii ze śpiewem i tańcem powierzały wianki falom rzek i strumieni. Trochę poniżej czekali już chłopcy, którzy - czy to w tajemnym porozumieniu z dziewczętami, czy też liczący po prostu na łut szczęścia - próbowali wyłapywać wianki. Każdy, któremu się to udało, wracał do świętującej gromady, by zidentyfikować właścicielkę wyłowionej zdobyczy. W ten sposób dobrani młodzi mogli kojarzyć się w pary bez obrazy obyczaju, nie narażając się na złośliwe komentarze czy drwiny. Owej nocy przyzwalano im nawet na wspólne oddalenie się od zbiorowiska i samotny spacer po lesie. Przy okazji rzeczonego spaceru młode dziewczęta i młodzi chłopcy poszukiwali na mokradłach kwiatu paproci, wróżącego pomyślny los. O świcie powracali do wciąż płonących ognisk, by przepasawszy się bylicą, trzymając się za dłonie, przeskoczyć przez płomienie. Skok ów kończył obrządek przechodzenia przez wodę i ogień, i w tym jednym dniu w roku swojego czasu stanowił podobnież rytuał zawarcia małżeństwa.

Poza skakaniem przez ogień i szukaniem kwiatu paproci w noc Kupały odprawiano również rozmaite wróżby, bardzo często związane z miłością, które miały pomóc poznać przyszłość. Wróżono ze zrywanych w całkowitym milczeniu kwiatów polnych i z wody w studniach (przepiękny opis rzeczonych dwóch wróżb znajduje się nawet w jednej z bajek dla dzieci o Muminkach autorstwa Tove Jansson), wróżono z rumianku i kwiatów dzikiego bzu, z cząbru, ze szczypiorku, z siedmioletniego krzewu kocierpki, z bylicy... i z mnóstwa innych roślin oraz znaków. Powszechnie wierzono też, iż osoby biorące czynny udział w sobótkowych uroczystościach przez cały rok będą żyły w szczęściu i dostatku.

No to tyle o historii Nocy Świętojańskiej. Teraz musimy ustalić, czy chcemy zrobić w tym roku coś takiego i jak tak to:
- gdzie?
- kto będzie organizatorem?
- co będziemy tam robić?

a jak nie to czekamy na rajd piorunów, półkolonie i grunwald.


.........................................................................
"już dość zakłamania, dość pseudo wartości,
dajmy dzieciom nową kulturę - cywilizację miłości"

Offline

 

#2 2007-05-16 15:51:37

Dorcia

świeża krew

Zarejestrowany: 2007-03-05
Posty: 10
Punktów :   

Re: Czy robimy Sobótkę?

tak zróbmy Sobótke!! tak akurat na rozpoczęcie wakacji;) i wydaje mi sie ze kto będzie organizatorem i co będziemy robić to najmniejszy problem, gorzej z tym gdzie...
a półkolni to chyba nie ma przecież...czy znaleźliśmy jakaś miejscówke?

Offline

 

#3 2007-05-16 21:56:48

marzena

Administrator

3301636
Zarejestrowany: 2007-03-04
Posty: 49
Punktów :   

Re: Czy robimy Sobótkę?

półkolonie można by zrobić zaraz za licem na tym boisku piaskowym. tylko trzeba się z dyrekcją dogadać, z druhem Jankesem i z kadrą, której troszkę brak :P ale da się załatwić, myślę ;)


.........................................................................
"już dość zakłamania, dość pseudo wartości,
dajmy dzieciom nową kulturę - cywilizację miłości"

Offline

 

#4 2007-06-10 14:45:57

puszka

świeża krew

2476089
Zarejestrowany: 2007-03-04
Posty: 16
Punktów :   

Re: Czy robimy Sobótkę?

to bedzie akurat rajd :)

Offline

 

#5 2007-06-13 16:24:10

marzena

Administrator

3301636
Zarejestrowany: 2007-03-04
Posty: 49
Punktów :   

Re: Czy robimy Sobótkę?

i akurat prawie nikomu taki super termin rajdu nie pasuje z tego, co wiem. i akurat ode mnie prawie nikogo chyba nie będzie :D :/


.........................................................................
"już dość zakłamania, dość pseudo wartości,
dajmy dzieciom nową kulturę - cywilizację miłości"

Offline

 

#6 2007-06-14 19:13:25

jankes

świeża krew

Zarejestrowany: 2007-03-20
Posty: 14
Punktów :   

Re: Czy robimy Sobótkę?

bardzo mi się to nie podoba co piszesz Marzenka
tym bardziej ta bużka z tyłu.
Pamiętajcie że wy kiedyś będziecie robić rajd, złaz czy inną imprezę. Nieżyczę wam tego ale możecie się znależć w tej samej sytuacji i ja postąpię tak jak wy. Choć tego nielubię ale może przez to wy poczujecie że niejesteście jedyni na świecie.
Przykro i smutno mi przez was, gdzie tu brać harcerska.
Czuwaj

Offline

 

#7 2007-06-18 13:50:12

marzena

Administrator

3301636
Zarejestrowany: 2007-03-04
Posty: 49
Punktów :   

Re: Czy robimy Sobótkę?

czyli chodzi Druhowi o to, że trzeba zmieniać swoje wcześniejsze plany jeśli okaże się że jakaś drużyna z naszego hufca przełożyła rajd? troszkę to nielogiczne...


.........................................................................
"już dość zakłamania, dość pseudo wartości,
dajmy dzieciom nową kulturę - cywilizację miłości"

Offline

 

#8 2007-06-20 18:51:51

jankes

świeża krew

Zarejestrowany: 2007-03-20
Posty: 14
Punktów :   

Re: Czy robimy Sobótkę?

niechodzi mi o zmianę planów, wiem że ten rajd jest w fatalnym terminie. Nie ja to wymyśliłem. Tylko najbardziej mnie ubodła ta bużka na końcu. A z drugiej strony czy tak naprawdę wszyscy nie mają czasu, w to mi się nie chce wierzyć. Pojedziemy do Siemian nawet jeżeli pojedzie 10 osób. Nie liczy się liczba, liczy się dobra zabawa.

Offline

 

#9 2007-06-21 19:29:23

jankes

świeża krew

Zarejestrowany: 2007-03-20
Posty: 14
Punktów :   

Re: Czy robimy Sobótkę?

pierwsze słyszę
Najlepiej teraz na mnie zwalić

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.wirtualne-zycie.pun.pl www.skawina.pun.pl www.stijo.pun.pl www.jackson.pun.pl www.gakuen-anime.pun.pl